Odchudzanie jest okresem, w którym zwykle sporo rzeczy musimy sobie odmówić. Przede wszystkim, powinniśmy przestać jeść w barach z tzw. fast foodami, które oprócz tłuszczu i węglowodanów, nie zawierają żadnych pożytecznych dla zdrowia składników. To puste kalorie, które powodują, że wciąż tyjemy i musimy na nowo rozpoczynać proces odchudzania się. Trzeba powiedzieć, że słodycze, słone przekąski, chipsy i lody również muszą zostać wykreślone z naszego jadłospisu. To normalne, że dla nałogowego obżarstwa jest to bardzo duże wyrzeczenie. Czy w czasie odchudzania należy również zrezygnować z picia alkoholu? Okazuje się, że tak.

Alkohol szkodzi zdrowiu i ładnej sylwetce

Nie jest zaskoczeniem chyba dla nikogo, że alkohol w zbyt dużych ilościach szkodzi naszemu zdrowiu i powoduje jego wyniszczenie. Osoby uzależnione od picia wysoko procentowych trunków narażają się przede wszystkim na powstanie marskości wątroby – choroby, która może doprowadzić nawet do śmierci pacjenta. Dodatkowo, niszczą własną psychikę i swoje życie prywatne i rodzinne.

Picie alkoholu jest niekorzystne także z uwagi na odchudzanie, zwłaszcza w przypadku kobiet. Płeć piękna ma więcej tkanki tłuszczowej niż płeć brzydka. Kobiety mają też mniej płynów w organizmie, co oznacza, że alkohol rozpuszcza się w mniejszej ilości płynów w stosunku do masy ciała. Metabolizm alkoholu u kobiety jest mniejszy, a alkohol szybciej się wchłania. Powoduje to, że pijące panie szybciej się upijają i dłużej w ich organizmie utrzymuje się wysokie stężenie alkoholu. Dlatego też alkohol pity w dużych ilościach przez kobiety powoduje wyniszczenie ich organizmu. Wpływa na powstanie osteoporozy, zaburza cykl miesiączkowy i jest jednym z czynników powodujących otyłość.

Alkohol ma dużo kalorii

Nie każdy wie, ale alkohol jest bardzo kaloryczny. Osoby odchudzające się powinny ograniczyć ilość wypijanych napoi alkoholowych na dzień, albo całkowicie z nich zrezygnować. Wystarczy tylko powiedzieć, że 0,5 litra piwa zawiera około 250 kalorii. Kieliszek advocaata 50 ml, to już 140 kcal, zaś kieliszek słodkiego wina 120 ml – ponad 100 kalorii. Najmniej kaloryczna jest wódka – w 25 ml alkoholu jest 55 kcal. Jeśli ktoś nadużywa alkoholu, nie będzie mógł się skutecznie odchudzać.

Lampka wina nie zaszkodzi

Od czasu do czasu przy odchudzaniu za pośrednictwem tabletek ForeverSlim, wspomagających naturalną przemianę materii u człowieka, można wypić lampkę wina czy drinka. Ważne jest, aby nie nadużywać alkoholu, podobnie jak innych używek, chociażby słodyczy, które dla osób odchudzających się są silną pokusą.